18 czerwca 2014, 13:03
to mój pierwszy wpis...hmm od czego zacząć... może od tego, że zbyt dlugo milcze i zbyt długo walcze sama ze sobą...mam już dość swojego podwójnego życia, jestem zmęczona, coraz częściej nie mam już sił, czasem nawet nie chce mi sie już żyć...z jednej strony przykładna matka cudownego 7letniego dziecka, patnerka, ojca swojego dziecka od 9lat, perfekcyjna pani domu a z drugiej strony od 2lat zakompleksiona bulimiczka, coraz częściej szukająca ukojenia w alkoholu....
....postanowiłam wylać swoje żale, przemyślenia tu, może choć trochę mi ulży, może trochę znajde tu ukojenie, może też dlatego, że tu bedę anonimowa, tu mnie nikt nie zna...
....a może też dlatego, że może znajdzie się tu ktoś, kto również boryka sie z podobnymi lub zupełnie innymi problemami...